W pełni sezonu ślubnego fotografowałem ślub i wesele Oli & Michała. Jest co wspominać, bo to było wyjątkowe spotkanie z wyjątkowymi osobami oraz ciekawymi miejscami. Msza w kaplicy w lesie oraz bardzo huczne i taneczne wesele w winnicy Maria Anna w Wyżnym. Tak wiele chciałbym napisać, ale skupię się na samych konkretach. Zaczynamy!
Wesele w winnicy Maria Anna | Wyżne
Nasi bohaterowie na co dzień mieszkają w malowniczym mieście – Rzeszowie. Jak ich poznałem? Już sam nie pamiętam. Trochę połączył nas sport, trochę wspólni znajomi. Ola i ja należymy do jednego klubu biegaczy. Startowaliśmy razem w zawodach, to pani młoda z ogromną pasją do biegania po górach i ogromną determinacją. Pomimo pojawienia się ich synka na świecie, nie zrezygnowała, tylko ćwiczyła. Nawet mimo braku czasu i dużo większej ilości obowiązków, była w stanie przebiec ultramaraton na dystansie 50 km. Robi wrażenie? – Tak. Michała poznałem na wspólnych spotkaniach i rozmowach przedślubnych. Bardzo ciekawy facet o niesamowicie interesującym guście muzycznym, zainspirował mnie nie raz. Oboje wykorzystali swoje pasje do wybrania i przygotowania sali weselnej dla swoich gości. (Koniecznie zobacz, jak wyglądała altana po zachodzie słońca).
Przygotowania do ślubu w Niechobrzu
Przygotowania odbyły się w miejscowości nie daleko Rzeszowa – Niechobrzu. To miejsce usytuowane pośrodku wielu pagórków z interesującymi widokami. Świetne miejsce dla osób ceniących sobie zieleń i dużo spokoju. W pierwszej kolejności fotografowałem Michała w jego domu rodzinnym, było bardzo wesoło, świetna atmosfera stworzona przez domowników dodatkowo odstresowała naszego Pana młodego. Na samym końcu zdjęć zrobiłem Michałowi zdjęcia z rodziną oraz portret pod starym orzechem i pojechałem do Oli. Trochę się denerwowała, ale to normalne. Wraz z postępem przygotowań była jednak coraz bardziej spokojna. Po przygotowaniach wyszliśmy z mieszkania, żeby zrobić kilka ujęć na świeżym powietrzu. Tuż po tym nastąpiło błogosławieństwo i pojechaliśmy do lasu…
Ślub w kaplicy Matki Bożej Studzińskiej | Hermanowa
A w lesie, tak dosłownie w lesie, 5 minut drogi od miejsca, w którym zostawiliśmy samochód, idąc wąską dróżką przez wysoki świerkowy las, przez kładkę, doszliśmy do Kaplicy Matki Bożej Studzińskiej w Przylasku w miejscowości Hermanowa. Byłem pod wrażeniem tego miejsca, było nieco odmienne od tych, w których zazwyczaj fotografowałem ceremonie ślubne. Było pięknie. Amfiteatr z ławek tworzył piękną kompozycję i świetne miejsce do obserwowania przez gości całej ceremonii. Wszystko było w rustykalnym stylu. Chce tam wrócić! Nieopodal miejsca ceremonii, możemy znaleźć uzdrawiające źródło wody, korzystaliście? Podczas ceremonii wierni przybywali napełnić butelki tą wyjątkową wodą. Było naprawdę nie codziennie.
KLIMATYCZNE WESELE – RESTAURACJA WINNICA MARIA ANNA
Restauracja Winnica Maria Anna to wyjątkowe miejsce. Usytuowane na wzgórzu, które pokrywa niezliczona ilość krzewów winogron. Na weselu można było spróbować wina tamtejszej produkcji. Z zielonego tarasu gdzie robiłem zdjęcia grupowe, można zrobić piękne zdjęcie, zwłaszcza o zachodzie słońca. Rzadko się zdarza, że od samego początku imprezy parkiet jest pełny. Rodziny pary młodej okazały się bardzo rozrywkowe i towarzyskie. To jedno z nielicznych w tym roku gdzie nie wiedziałem, którą sytuację fotografować, bo wszystko działo się w jednym czasie. W mojej opinii klimat restauracji Winnica Maria Anna sprawia, że jest to jedno z bardziej urokliwych i nietypowych miejsc w tej okolicy – całkiem niedaleko Rzeszowa. Wielkie dzięki za świetną oprawę muzyczną dla zespołu Sunrise.
Plener ślubny w górach | słowackie tatry
Na plener pojechaliśmy w Tatry z widokiem na słowacką stronę. Było niesamowicie. Oczywiście miejsce znalazła Ola, podczas jednego ze swoich górskich biegów. Dojechaliśmy sprawnie i po krótkim spacerku dotarliśmy na miejsce. Początkowo uciekliśmy z polany, bo słonce świeciło zbyt mocno. W lesie zrobiliśmy kilka klimatycznych ślubnych zdjęć. Kiedy słońce świeciło najpiękniej, fotografowaliśmy na „połoninie” fantastyczne, wręcz magiczne widoki. Zachęcam Was, abyście na początku obejrzeli zdjęcia z tego wyjątkowego pleneru:
Ceremonia w kaplicy w przylasku, a potem wesele w winnicy Maria Anna
Wesele w winnicy Maria Anna czas zacząć
Jeżeli szukasz fotografa na ślub w Rzeszowie lub okolicach śmiało – napisz do mnie i zapytaj o wolny termin. Każdy rok przynosi nowe możliwości i niespodzianki skorzystaj z tego.
Podobało Ci się? Napisz dokładnie w komentarzu poniżej.